Parafia Św. Małgorzaty i Św. Augustyna w Witowie

 

 

NIEDZIELA 26 / 1995 - Edycja łódzka

W cieniu barokowej przeszłości

Z ks. Tadeuszem Jędrzejakiem, proboszczem parafii św. Małgorzaty w Witowie, rozmawia ks. Waldemar Kulbat

KS. WALDEMAR KULBAT: -Z pewnym wzruszeniem rozmawiam z Księdzem Proboszczem parafii, w której się wychowałem. Pamiętam śp. ks. kanonika Leonarda Wideńskiego, ks. Stanisława Zalewskiego oraz innych żyjących do tej pory kapłanów, którzy pracowali w parafii Witowskiej. Bardzo serdecznie wspominam; także wiele osób świeckich, starszych lub równych mi wiekiem. Ale zostawmy wątek osobisty. Dla czytelników Niedzieli pragnę uzyskać trochę Informacji o historii i aktualnym życiu parafii św. Małgorzaty w Witowie. Wiem, że historia parafii jest niezwykle bogata.

 KS. PROB. TADEUSZ JĘDRZEJAK: W odległości 6 km na południowy zachód od Piotrkowa leży kościół parafialny św. Małgorzaty w Witowie. Świątynia i plebania są pozostałością dawnego opactwa norbertanów z XII w., które ufundował biskup płocki Wit z Chotla. Rozwój opactwa zahamował najazd Tatarów w 1241r. został spalony kościół i klasztor, a mieszkańcy wymordowani. Po tym najeździe w Witowie pozostali jedynie zakonnicy, gdyż wcześniej były zakonnice norbertanki, które przeniesiono do Buska. W następnych wiekach kościół był niszczony i odbudowywany. Przeor Jakub Rychlewicz wystawił nowy kościół i klasztor w 1677r., który przetrwał do czasów obecnych. Jest to rzadki wypadek; że kościół przetrwał do obecnych czasów bez żadnych zmian. W roku 1784 odbyła się konsekracja świątyni, a w 1819r. nastąpiła kasata zakonu norbertanów. Wówczas świątynię klasztorną zamieniono na parafialną. Erekcja parafii miała miejsce w 1835r.

Wnętrze kościoła posiada wystrój barokowy. Jest to wspaniała świątynia murowana, trójnawowa, bazylikowa. W odległości 1 km na cmentarzu grzebalnym znajduje się kościółek św. Marcina pokryty gontem: z wieżyczką na sygnaturkę. Wewnątrz niego główny ołtarz poświęcony jest Najświętszej Maryi Pannie.

Do wybitnych postaci związanych z naszą parafią należy zaliczyć wspomnianego przeora Jakuba Rychlewicza. Kolejnym zasłużonym przeorem był Aleksander Pieniążek. On zrealizował obecne wnętrze świątyni. W czasach nam bliższych do postaci wybitnych proboszczów można zaliczyć ks. Bronisława Jaskulskiego, który po objęciu probostwa w 1907r. rozpoczął generalny remont zaniedbanego kościoła, założył istniejącą po dzień dzisiejszy orkiestrę parafialną. Podczas okupacji niemieckiej działał ksiądz proboszcz Władysław Ditrych, który dzięki niemieckiemu nazwisku dał schronienie wielu kapłanom oraz świeckim zatrudnionym u niego w gospodarstwie plebańskim. W ten sposób ratował ich przed wywiezieniem do obozu lub do Niemiec.

 Tradycje, zwłaszcza tak wspaniałe, zobowiązują. A jak przedstawia się współczesny obraz parafii i duszpasterstwa? 

Obecnie w parafii, oprócz mnie pracuje, wikariusz ks. Krzysztof Nalepa. Parafia liczy 2900 wiernych. Brak w niej typowego środowiska wiejskiego. Wiele osób dojeżdża do pracy w Piotrkowie Trybunalskim. Pod względem wyznaniowym środowisko parafii jest jednolite. Czterech katechetów uczy religii w czterech szkołach podstawowych znajdujących się na terenie parafii. Wszystkie dzieci uczęszczają na katechizację.

W parafii istnieją grupy modlitewne Żywego Różańca, grupa synodalna oraz duszpasterstwo rodzin. Cieszy fakt licznej grupy ludzi młodych należących do asysty. Wykazują oni wielką aktywność przy licznych pracach parafialnych.

- Czy duszpasterze napotykają na jakieś szczególne trudności w pracy ewangelizacyjnej? Czy katolickie środki masowego przekazu pomagają w pracy nad przekazywaniem Ewangelii?

- Tak jak w całej Polsce widoczny jest proces laicyzacji, a z drugiej strony wiele osób słucha Radia Maryja, ogląda programy katolickie w telewizji.

- Czy i jakie napotykacie trudności natury ekonomicznej?

- Dla parafii tej wielkości problemem jest utrzymanie całego zespołu budynków, tzn. wielkiego kościoła, dużej plebanii – dawnego klasztoru norbertanów, wieży obronnej i parkanu wokół kościoła. Cały ten zespół wymaga bez przerwy remontów.

- Bardo dziękuję za rozmowę. Mam nadzieję, że nawiedzenie obrazu Matki Bożej w dniu 26 czerwca br. przyczyni się do jeszcze większej integracji parafii i jej duchowego umocnienia.

Ks. Waldemar Kulbat