Parafia Św. Małgorzaty i Św. Augustyna w Witowie

 

 

 

Uroczystość Zwiastowania Pańskiego

Rekoronacja wizerunku Matki Bożej Zwiastowania

 

Homilia ks. Abpa Władysława Ziółka Metropolity Łódzkiego

 

1. Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja [Łk 1, 26].

To był bardzo szczególny dzień w historii świata. Nie znamy jego dokładnej daty, bo wszystko dokonało się przecież w ukryciu, w urzekającej prostocie ewangelicznej sceny Zwiastowania. Ale od tamtej pory na zawsze już pozostanie dniem wyjątkowym: po rozmowie Archanioła z Maryją Słowo stało się Ciałem i zamieszkało wśród nas [J 1, 14] – Syn Boży zaczął żyć ludzkim życiem w łonie Matki.

Jak nie odczytać w posłaniu anioła wezwania Maryi do radości i uwielbienia? Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami [Łk 1, 28]. Dziewica z Nazaretu znalazła łaskę u Boga – pocznie i porodzi Syna Najwyższego, aby dać początek nowym czasom zapowiedzianym przez proroków. Z Jej łona wyjdzie Zwycięzca śmierci i Twórca życia, który rozjaśni Ewangelią całe ludzkie życie.

2. Rozważamy dziś tę tajemnicę wpatrując się w niezwykły obraz Matki Boskiej Zwiastowania, który od dawna cieszy się tutaj, w witowskiej świątyni, szczególnym nabożeństwem wiernych, przed którym przez wieki zanosili swe ufne modlitwy tutejsi mieszkańcy i przybywający pielgrzymi, doznając licznych łask przez wstawiennictwo Maryi.

Rozważamy dziś tajemnicę Zwiastowania Pańskiego, włączając się w ogólnopolskie obchody Dnia Świętości Życia. Scena z Nazaretu przypomina nam bowiem o najgłębszej prawdzie dotyczącej każdego z nas – że Autorem początku życia każdego człowieka jest sam Bóg; że życie jest w całości Jego darem; że jest cudownym dziełem Boga, który w ulepionego z prochu ziemi człowieka dał swoje ożywcze tchnienie [por. Rdz 2, 7]. Jeżeli życie jest nam podarowane przez Boga Stwórcę, jeżeli zrodzeni jesteśmy z Jego wielkiej i bezinteresownej miłości, którą ofiarował nam bez żadnych naszych zasług – czyż nie jest to dostateczny powód, żeby patrzeć na nie, jak na największą świętość, do której prawo ma tylko sam Bóg? Czy nie winniśmy Bogu nieustanną wdzięczność za dar życia każdego z nas i naszych najbliższych?

Ale Dzień Świętości Życia wzywa nas również do modlitwy błagalnej w intencji bezwarunkowego szacunku wobec życia każdego człowieka od chwili poczęcia do naturalnej śmierci. Życie bowiem trzeba chronić. Ileż razy uwrażliwiał nas na to Ojciec Święty Jan Paweł II, z bólem spostrzegając, że w naszej epoce jesteśmy świadkami masowego zabijania niewinnych istot ludzkich na skalę dotąd nieznaną i prawie niewyobrażalną... Ileż razy Kościół zabierał głos w obronie nie narodzonych, ale jego wołanie nie zostało wysłuchane! Jakże często natomiast z innych stron przedstawiano jako słuszne prawo i oznakę cywilizacji to, co w rzeczywistości jest wynaturzeniem i zbrodnią przeciw najbardziej bezbronnej z ludzkich istot! Przypominał nam Sługa Boży, że Ewangelia, głosząc dobrą nowinę o Jezusie, jest również dobrą nowiną o człowieku – o jego wielkiej godności. I że Ewangelia uczy wrażliwości na każdego człowieka. Tłumaczył, że obrona prawa do życia obowiązuje wszystkich ludzi, ponieważ nie jest to tylko kwestia światopoglądu, czy prawa religijnego, ale jest to po prostu prawo człowieka – prawo najbardziej podstawowe, fundamentalna zasada wpisana w sumienie każdego człowieka, któremu Bóg dał przykazanie: nie zabijaj.

Święty dar życia trzeba więc koniecznie chronić, broniąc prawa każdego człowieka do narodzenia, a następnie do istnienia. Miarą cywilizacji jest jej stosunek do życia. Na nic wielkie osiągnięcia gospodarcze, postęp techniki, rozwój nauki i kultury, jeśli odrzuca się bezbronnych. Taka cywilizacja – wołał Jan Paweł II – zasługuje na miano barbarzyńskiej [zob. Kalisz, 4.06.1997].

3. Miejscem spotkania ze świętością życia uczynił Bóg rodzinę. Bóg, który jest Miłością [por. 1 J 4, 8], objawił dar życia pośrodku miłości mężczyzny i kobiety, aby więź między nimi stała się prawdziwym Sanktuarium miłości i życia. Właśnie w takim wyjątkowym miejscu, w ludzkim rodzicielstwie, sam Bóg jest obecny [EV 43]. Jakże wielkie jest powołanie małżonków i rodziców, którzy w akcie poczęcia i zrodzenia zostają dopuszczeni do tak bezpośredniej bliskości Boga i Stwórcy.

Jeszcze raz powróćmy do słów Jana Pawła II – słów bardzo nam bliskich, wypowiedzianych do łódzkich włókniarek podczas niezapomnianej wizyty w Łodzi, której dwudziestą rocznicę obchodzimy w tym roku. Kierując wzrok wiary ku wizerunkowi Matki Bożej Zwiastowania, odkrywamy wielkie powołanie kobiety związane z Bożym darem macierzyństwa, wyrażone w posłannictwie żony i matki. Kobieta – mówił Jan Paweł II – jest przede wszystkim rodzicielką. Dając życie dziecku, kobieta-matka uczestniczy w tajemnicy życia. Bóg jest Dawcą każdego życia […] stąd też dziecko żyjące w łonie swej matki żyje równocześnie w Bogu. Jeśli Bóg jest Dawcą życia, to u kogo, jak nie u Boga znajdzie matka łaskę miłości i duchową siłę do macierzyńskiej ochrony życia poczętego i życia rozwijającego się?

4. Ale ważne miejsce w wydarzeniu Zwiastowania ma także święty Józef. Zdając sobie sprawę z konsekwencji faktu, że zanim zamieszkali razem, Maryja znalazła się w stanie błogosławionym, chciał przecież oddalić Ją potajemnie, aby nie narazić Jej na zniesławienie i nie dopuścić do wykonania surowej kary. Pouczony przez anioła stanął nie tylko w obronie swej małżonki, ale także jej nienarodzonego dziecka. Jako ojciec i opiekun, uchronił później Jezusa od okrucieństwa Heroda, czyhającego na życie Dziecięcia. Ileż te decyzje wymagały od tego świętego Męża odpowiedzialności, ile ludzkiej odwagi! Dlatego św. Józef staje przed nami jako wielki rzecznik sprawy obrony życia ludzkiego.

Zaszczytnym zadaniem i obowiązkiem troski o życie, o jego rozwój, o jego świętość obdarzył Bóg małżonków. Zobowiązują się do tego odpowiadając na pytanie: czy chcecie z miłością przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym was Bóg obdarzy? Następnie kobieta-matka na równi z mężczyzną-ojcem i wraz z nim, prosząc o chrzest dla dziecka, świadomie biorą na siebie trud wychowania dziecka w wierze. Z całą miłością i odpowiedzialnością za nowego człowieka razem troskliwie czuwają, aby zło nie odmieniło jego umysłu i serca. Ze wszystkich sił razem starają się o to, by dziecko mogło osiągnąć wszechstronny rozwój fizyczny i duchowy. Nade wszystko zaś przykładem osobistego życia razem prowadzą swoje dziecko do dojrzałego życia chrześcijańskiego – ku pełni człowieczeństwa [zob. Łódź, 13.06.1987].

Miejscem spotkania ze świętością życia i miejscem troski o świętość życia uczynił Bóg rodzinę. Mocno podkreślił to Jan Paweł II podczas spotkania związanego z pierwszą Komunią świętą dzieci na łódzkim Lublinku, które było wielkim świętem chrześcijańskich rodzin. Ponieważ rodzina zawsze była – i nadal pozostaje – tym ludzkim środowiskiem, pierwszym i podstawowym, do którego Bóg przychodzi przez wielkie sakramenty naszej wiary, poczynając od chrztu świętego. Małżonkowie, którzy dają ludzkie życie swoim dzieciom tu na ziemi, zapraszają do ich serc, do całej swojej wspólnoty, Dawcę życia wiecznego. Tylko wtedy, gdy w rodzinie znajdzie się miejsce dla Boga, możliwa będzie obrona życia, jego prawdziwy rozwój. Tylko rodzina silna Bogiem może nauczyć szacunku dla świętego daru życia, szczególnie wobec najmniejszych, najsłabszych i zdanych na pomoc innych. Stosunek do daru życia jest bowiem podstawowym sprawdzianem autentycznego stosunku człowieka do Boga i do człowieka; sprawdzianem autentycznej religijności i moralności [por. Częstochowa, 19.06.1983].

5. Wpatrujemy się w obraz Matki Bożej Zwiastowania, który za chwilę przyozdobiony zostanie drogocennymi koronami. W naszych wnętrzach brzmi głos anioła, który mówi do Maryi: oto poczniesz i porodzisz syna, któremu nadasz imię Jezus [Łk 1, 31]. Jej zgoda na Bożą wolę rozpoczęła ziemskie życie Jezusa Chrystusa i Jego zbawczą misję w dziejach świata.

Ale Maryja jest także Matką Kościoła. Wskazuje nam wszystkim drogę, która wiedzie do Jej Syna. A więc prawdziwie po macierzyńsku troszczy się o świętość życia swoich dzieci. Ona wstawia się do swego Syna za wszystkimi, którzy od wieków tu przybywają, polecając Jej wszystkie swe sprawy. Przeżywając więc dzisiejszą uroczystość, jak nie zwrócić się do Maryi i nie zawierzyć Jej macierzyńskiej pamięci wszystkich, którzy należą do parafii w Witowie; wszystkich, którzy tu chętnie przychodzą, chcąc uprosić potrzebne dla siebie łaski? Chcemy to uczynić z całego serca, wierząc w Jej szczególną opiekę i orędownictwo.

Patrząc na wizerunek Matki Bożej Zwiastowania trzeba jeszcze koniecznie zwrócić uwagę na piękno sakralnej przestrzeni, w której się znajduje. Ta zabytkowa witowska świątynia przeżywa swój prawdziwy renesans, odkąd otoczył ją troską obecny proboszcz, ksiądz kanonik Grzegorz Gogol. Długo by trzeba opowiadać, ile tu się zmieniło w ciągu dość krótkiego czasu. Ale przecież Wy, Bracia i Siostry, witowscy parafianie najlepiej o tym wiecie, bo jesteście tego świadkami. A nawet więcej, jesteście tego wspaniałego i imponującego dzieła odnowienia Waszego kościoła współautorami. Dlatego i Wam należą się podziękowania i gratulacje, które składam na ręce Ojca tej parafialnej wspólnoty – Waszego Proboszcza, dzięki którego zapobiegliwości, gospodarności, a nade wszystko pasterskiej miłości zawdzięczamy obecne piękno tego Domu Maryi.

Módlmy się, aby za przyczyną Matki Bożej Zwiastowania obudziła się w naszych sercach tęsknota za prawdziwym Bożym życiem, za życiem świętym. Niech Pani Witowskiej ziemi uzdolni nas do obrony każdego życia; niech uwrażliwia nas na los biednych, cierpiących i chorych; niech nauczy nas troszczyć się o świętość życia naszych rodzin.    Amen.

 

 

 

 Witów, 25 marca 2007 roku